-
Według dyrektora operacyjnego Coinbase Emilie Choi, podczas kryptowalutowych zim z rynku usuwani są fałszerze i niepotrzebny hype.
-
Komentarze dyrektora Coinbase pojawiają się w czasie, gdy kryptowaluty nadal walczą z niedźwiedzią presją, ponieważ ludzie dokonują sprzedaży wśród szerszej niepewności.
Dyrektor ds. operacyjnych Coinbase Emilie Choi mówi, że prawdziwi wyznawcy kryptowalut i doświadczeni posiadacze nie mają problemu z przejściem przez "kryptowalutową zimę", zauważając, że okres ten tylko sprawia, że „giganci" są jeszcze bardziej skoncentrowani na budowaniu ekosystemu.
Kryptowalutowa zima w dużej mierze odnosi się do spowolnienia na rynku, kiedy aktywa zanurzają się w brutalnych wyprzedażach, które zwykle następują po masowej hossie. Jest to sytuacja, w której ceny aktywów cyfrowych ulegają załamaniu i zaczynają zazwyczaj oscylować wokół określonych minimów przez długi okres czasu, zasadniczo wprowadzając cykl rynku niedźwiedzia.
W przestrzeni kryptowalutowej ostatnia duża kryptowalutowa zima miała miejsce na początku 2018 roku po tym, jak Bitcoin i inne aktywa cyfrowe doświadczyły eksplozywnego biegu do nowych maksimów. Ostatnia wyprzedaż, która spowodowała, że Bitcoin wycofał się poniżej 50,000 USD i zniweczył osiągnięcie 100,000 USD, skłoniła analityków do wskazania na zimę kryptowalutową, która może rozciągnąć się do pierwszego kwartału 2022 roku.
W chwili pisania, Bitcoin pozostaje słaby na poziomie około 47,000 USD, a dyrektor generalny Galaxy Digital, Mike Novogratz niedawno zasugerował, że ceny mogą znaleźć wsparcie na poziomie około 42 000 USD. Tymczasem Jesse Powell, dyrektor generalny Kraken również uważa, że dalsze spadki są możliwe i wskazuje na kursy poniżej 40,000 USD jako świetną okazję do inwestycji.
Tylko 'fałszywe' strony martwią się o kryptowalutową zimę
Choi, również prezes wiodącej amerykańskiej giełdy kryptowalutowej zauważa, że podczas gdy giganci, tacy jak dyrektor generalny Coinbase Brian Armstrong, "bezwzględnie uwielbiają zimy", to w przypadku oszustów jest wręcz przeciwnie.
Według niej, zima to czas, kiedy "fałszerze wychodzą z przestrzeni, [podczas gdy] konstruktorzy nadal budują". To pozwala tym, którzy koncentrują się na rozwoju w tej przestrzeni na rozpoczęcie działań bez całego tego szumu, który pochodzi od tych, którzy są zainteresowani wyłącznie gwałtownym wzrostem cen.
Choi mówiła również o inwestowaniu w kryptowaluty, stwierdzając, że szukanie profitów jest w porządku, ale musi temu towarzyszyć pewien stopień cierpliwości. Wyjaśniła, że posiadanie tej cechy pozwala inwestorom "przeżyć" wzloty i upadki.
"To zdecydowanie nie jest dla osób o słabym sercu… ale jeśli się przez to wytrwa, będzie cudownie" – powiedziała Emily Chang w Bloomberg TV.