Elon Musk: Nie sprzedam swoich BTC, ETH ani DOGE

Elon Musk: Nie sprzedam swoich BTC, ETH ani DOGE

By Benson Toti - Przeczytasz w minutę

Dyrektor generalny Tesli i SpaceX uważa jednak, że rosnąca inflacja sprawia, że "rzeczy fizyczne", takie jak domy i akcje firm "z dobrymi produktami" są lepszym wyborem inwestycyjnym.

Elon Musk powiedział, że nie zamierza sprzedawać swoich udziałów w kryptowalutach Bitcoin (BTC), Ethereum (ETH) i Dogecoin (DOGE).

Musk, którego pierwsze zakupy Bitcoina zbiegły się z początkiem hossy w latach 2020-2021, wydaje się jednak preferować inwestycje w "rzeczy fizyczne" w obliczu rosnącej inflacji.

Prezes Tesli i SpaceX zauważył to w poniedziałek, pisząc na Twitterze, że nieruchomości lub akcje firm wytwarzających "dobre produkty" mogą być lepsze niż dolary, biorąc pod uwagę wysoką inflację.

Inflacja w USA rosła w najszybszym tempie w ciągu ostatniego roku – dane za luty wskazują na odczyt na poziomie 7,9%. Jest to najwyższy poziom wzrostu cen od 40 lat, a głównym czynnikiem napędzającym inflację są bodźce monetarne i fiskalne z okresu pandemii, które zostały jeszcze bardziej zaostrzone przez wojnę na Ukrainie.

"Zgodnie z ogólną zasadą, dla tych, którzy szukają porad w tym wątku, generalnie lepiej jest posiadać rzeczy fizyczne, takie jak dom lub akcje firm, które uważasz za produkujące dobre produkty, niż dolary, gdy inflacja jest wysoka" – zauważył Musk w wątku na Twitterze.

"Nadal posiadam i nie sprzedam moich Bitcoinów, Ethereum czy Doge" – dodał.

Jego komentarze pojawiają się w momencie, gdy światowe rynki zmagają się ze znaczną presją sprzedaży w związku z sankcjami nałożonymi na Rosję za inwazję na Ukrainę.

Bitcoin spadł w kilka dni po inwazji, podczas gdy zakaz eksportu rosyjskiej ropy naftowej wywindował jej ceny do wieloletnich szczytów. Znacząco wzrosły również ceny złota, palladu i miedzi.

W ciągu ostatniego tygodnia Bitcoin wzrósł o 1,3% i obecnie znajduje się w pobliżu 38,200 USD, podczas gdy Ethereum (ETH) straciło niecały 1%, a Dogecoin spadł w tym tygodniu o 5%.

Tymczasem na początku tygodnia europejskie akcje rosną w górę dzięki optymizmowi związanemu z rozmowami między Ukrainą a Rosją.

Ropa naftowa spada o około 5% po zeszłotygodniowym zakazie eksportu z Rosji i poważnej blokadzie w Chinach w związku z nowym wzrostem liczby zakażeń wirusem COVID-19.