-
Zdaniem IMF wysoka korelacja Bitcoina z akcjami oznacza, że jest on bardziej ryzykownym aktywem.
-
Instytucja finansowa wzywa do większej globalnej regulacji ekosystemu, aby zmniejszyć potencjalne ryzyko dla reszty rynku.
Bitcoin prześcignął S&P 500 od 2017 roku, z niewielką lub zerową korelacją z indeksami giełdowymi przed 2019 rokiem, kiedy to rozprzestrzeniał się Covid-19.
Od tego czasu Bitcoin i inne kryptowaluty w dużej mierze poruszały się w synchronizacji z głównymi akcjami na Wall Street.
Po gwałtownym spadku w marcu 2020 roku, kryptowaluty i akcje zaczęły rosnąć, ponieważ inwestorzy powrócili do ryzykownych aktywów. Jest to scenariusz, który dostrzega teraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW), mówiąc, że może to stanowić ryzyko dla szerszych rynków finansowych.
"Współczynnik korelacji ich dziennych ruchów wynosił zaledwie 0,01[przed 2020 r.], ale ta miara skoczyła do 0,36 na lata 2020-21, ponieważ aktywa poruszały się bardziej w jednym tempie, rosnąc lub spadając razem" – powiedziała instytucja finansowa z siedzibą w Waszyngtonie.
Wykres przedstawiający korelację między Bitcoinem a S&P 500. Źródło: Blog MFW
Podczas gdy raport MFW opublikowany 11 stycznia stwierdza, że kryptowaluty "nie znajdują się już na obrzeżach systemu finansowego", negatywnie ocenia korelację z akcjami.
Raport twierdzi, że zwiększona adopcja Bitcoina i rosnąca korelacja, którą wykazuje z akcjami ogranicza rzekome "korzyści z dywersyfikacji ryzyka", które widzą wielu inwestorów wybierających go zamiast tradycyjnych bezpiecznych aktywów, takich jak złoto.
Korelacja pomiędzy Bitcoinem a S&P 500 jest znacznie wyższa niż korelacja pomiędzy akcjami, złotem i głównymi walutami światowymi.
Według MFW zbieżność widziana z rynkiem akcji sugeruje, że Bitcoin jest bardziej ryzykownym aktywem, a nie aktywem zabezpieczającym.
Zdaniem instytucji stawia to rynki w niebezpieczeństwie – szczególnie mówiąc, że grozi to "zarażeniem na rynkach finansowych".
Jak twierdzi instytucja, jakiekolwiek ostre spadki na rynku Bitcoina grożą awersją do ryzyka wśród inwestorów. To z kolei, jak dodaje, może spowodować, że inwestorzy odwrócą się od inwestowania w akcje.
"Przenika to w odwrotnym kierunku – czyli S&P 500 i Bitcoina – są średnio podobnej wielkości, co sugeruje, że sentyment na jednym rynku jest przenoszony na drugi w niebanalny sposób" – dodano w raporcie.
Wskazując na obawy systemowe, MFW sugeruje przyjęcie globalnych ram regulacyjnych ukierunkowanych na nadzór i potencjalnie pomagających powstrzymać ryzyko dla systemu finansowego.
W grudniu Brian Kelly powiedział, że Bitcoin i Nasdaq były handlowane podobnie. Wskazał na 30-dniową korelację, która wynosiła w tym czasie około 47%, przy czym Bitcoin jest zazwyczaj wiodącym wskaźnikiem dla indeksu akcji.