Plany Banco Azteca dotyczące eksploracji Bitcoina napotkały przeszkodę

Plany Banco Azteca dotyczące eksploracji Bitcoina napotkały przeszkodę

By Sam Grant - Przeczytasz w minutę
An image of a phone screen displaying the Banco Azteca logo

Bank konsumencki wydawał się zostać pierwszą instytucją z meksykańskiego sektora bankowego, która zaakceptuje Bitcoin

Meksykański Banco Azteca jeszcze w weekend wydawał się skłaniać ku kryptowalutom, po czym jego właściciel ujawnił plany wejścia na Bitcoin. Według oświadczenia, które wydał Ricardo Salinas Pliego, bank zmierza w kierunku wdrożenia Bitcoina. Banco Azteca jest jednym z największych banków w regionie Ameryki Łacińskiej, prowadzącym działalność w innych krajach, takich jak Honduras, Gwatemala, Panama i Peru.

Salinas, jeden z najbogatszych ludzi w Meksyku, podzielił się na Twitterze, że wspiera flagową kryptowalutę, opisując ją jako obowiązkową formę dywersyfikacji portfela. Miliarder zauważył, że przyjęcie Bitcoina pomogłoby zwiększyć swobodę inwestycyjną użytkowników banku. Chociaż nie podał konkretów, to obiecał, że w przyszłości podzieli się dodatkowymi informacjami.

„Bitcoin to dobry sposób na dywersyfikację portfela inwestycyjnego i myślę, że każdy inwestor powinien rozpocząć naukę o kryptowalutach i ich przyszłości. W Banco Azteca pracujemy nad udostępnieniem ich naszym klientom i dalszym promowaniem wolności” – powiedział.

Rozmowa prowadząca do ogłoszenia rozpoczęła się, gdy Salinas nawiązał kontakt z dyrektorem generalnym MicroStrategy Michaelem Saylorem na platformie społecznościowej. Ten ostatni udostępnił wideo, w którym meksykański biznesmen określa walutę fiducjarną „oszustwem” i „śmierdzącym”.

„Jeśli masz nadzieję zachować swoje bogactwo przez całe pokolenie, [Salinas] sugeruje, abyś zainwestował w #bitcoin. Strategia jest prosta – wybierz najwyższej jakości aktywa, jakie możesz znaleźć i #hodl” – napisał Saylor.

Oprócz polecania Bitcoina jako doskonałego aktywa składowego portfolio, meksykański biznesmen wskazał, że Bitcoin jest bardzo podobny do złota, z wyjątkiem tego, że posiada więcej atutów. Zaangażowanie Salinasa w sektor kryptowalut znacząco wzrosło w ciągu ostatniego roku. W zeszłym roku ujawnił, że przeznaczył na aktywa kryptograficzne 10% swojego płynnego portfela.

Oświadczenie meksykańskiego ministra finansów Arturo Herrery najwyraźniej jednak pokrzyżowało założyciela banku. Przemawiając wczoraj na konferencji prasowej, Herrera zauważył, że instytucje nie mają prawa zajmować się kryptowalutami. Dodał, że stanowisko zostanie utrzymane w najbliższym czasie, co oznacza, że ​​plany Banco Azteca dotyczące wejścia w Bitcoin mogą wymagać ponownego rozważenia.

„Instytucje finansowe w kraju nie są upoważnione do przeprowadzania i oferowania operacji publicznych na wirtualnych aktywach, takich jak Bitcoin, Ether, XRP” – czytamy w oświadczeniu.