Kandydaci na urząd prezydenta Korei Południowej zaczęli wzywać do zmian w przepisach dotyczących podatku od kryptowalut, aby zyskać sympatię młodszego pokolenia
Według lokalnych doniesień, kontrowersyjny i szeroko dyskutowany 20% podatek od kryptowalut będzie mieć decydujący wpływ na marcowe wybory prezydenckie w Korei Południowej. Kandydaci na prezydenta opowiedzieli się za zmianami w prawie, chcąc zwabić kohorty millenialsów i pokolenia Z, stanowiących większość głosującej populacji.
Jednym z kandydatów, którzy skrytykowali tę politykę jest Hong Joon-Pyo, polityk i kandydat na prezydenta z ramienia głównej partii konserwatywnej w kraju. Opisał zasadę podatkową jako niewrażliwą, dodając, że jej przyjęcie cofnęłoby branżę. Joon-Pyo nie jest jedynym przedstawicielem partii konserwatywnej, który dostrzegł błąd polityki podatkowej.
Dwaj inni, Yun Chang-Hyun i Yoo Gyeong-Joon, zaproponowali wcześniej opóźnienie wdrożenia zasady opodatkowania kryptowalut. W maju kandydat Partii Demokratycznej Korei, Lee Jae-Myung również przekonywał, że jest za wcześnie, aby rozważać politykę podatkową. Kolega z Partii Demokratycznej, Noh Woong-Rae, podzielał podobne poglądy, wyjaśniając, że zyski z kryptowalut należy traktować jako dochód z inwestycji finansowych.
Ustawa podatkowa miała wejść w życie na początku przyszłego roku, ale ponieważ obie strony chcą ją opóźnić, przyjęcie nowych przepisów może zostać odroczone. Młodzi inwestorzy sprzeciwiają się opodatkowaniu zysków z kryptowalut, co sprawia, że zarówno strona demokratyczna, jak i konserwatywna chcą, aby przepis ten został opóźniony, licząc na poparcie młodych.
Nowojorskie firmy proszą gubernatora o odrzucenie wniosków o zezwolenie na wydobycie kryptowalut
Tymczasem w Stanach Zjednoczonych grupa lokalnych firm wystosowała do gubernator stanu Nowy Jork Kathy Hochu list, prosząc ją o odrzucenie konwersji starych elektrowni na paliwa kopalne w kopalnie kryptowalut. Firmy napisały list w zeszłym tygodniu, powołując się na wpływ, jaki wywrze na środowisko przekształcenie zakładów Fortistar North Tonawanda i Greenidge Generating Station w centra górnicze.
„Wydobywanie kryptowalut typu Proof-of-Work zużywa ogromne ilości energii do zasilania komputerów potrzebnych do prowadzenia działalności – gdyby ta działalność rozwinęła się w Nowym Jorku, mogłaby drastycznie podważyć cele klimatyczne Nowego Jorku ustanowione na mocy ustawy o przywództwie klimatycznym i ochronie społeczności”.
Grupa wyjaśniła dalej, że przekształcenie nieczynnych obecnie elektrowni na paliwa kopalne w tereny górnicze zniweczy postęp poczyniony przez państwo w zarządzaniu emisją gazów cieplarnianych. Wydarzenia te zbiegają się w czasie z raportem wykazującym, że Nowy Jork jest ulubionym stanem większości górników bitcoinów. W historii pojawiającej się w Crypto Decoded CNBC, stan Nowy Jork odpowiada za prawie jedną piątą hashrate Bitcoina w USA. Kentucky i Georgia depczą mu po piętach z odpowiednio 18,7% i 17,3%.