-
Analityk Bloomberg uważa, że rosnąca wartość Bitcoina jest zła dla surowców, podając jako przykład miedź.
-
JPMorgan i Morgan Stanley również przedstawiły w grudniu prognozy spadkowe dla złota i miedzi.
-
Inni stratedzy wydali jednak bycze prognozy, w tym miliarder Paul Tudor Jones, który zauważył w tym tygodniu, że surowce są "bardzo niedowartościowane".
Mike McGlone, starszy strateg ds. towarów w Bloomberg Intelligence zasugerował, że surowce raczej nie będą świadkami supercyklu cenowego, jeśli wzrost i dojrzałość Bitcoina okaże się faktem.
Strateg już wcześniej przewidywał, że cena Bitcoina może wzrosnąć do 100,000 USD w tym roku i nie jest przekonany co do podobnego trendu dla towarów.
Według McGlone'a, wytrzymałość rynku Bitcoina i perspektywy dla metali takich jak miedź sugerują, że potencjał do mega wzrostu dla surowców jest niski. Wskazał to w komentarzu udostępnionym na Twitterze w czwartek 13 stycznia.
Zauważył, że Bitcoin ma „przewagę” nad miedzią, odnosząc się do porównania między cyfrowym złotem a „lekarstwem starej gwardii”.
Patrząc na wykres porównujący rosnącą cenę Bitcoina i malejące ryzyko w stosunku do kontraktów terminowych na miedź, a także 260-dniową zmienność dla obu aktywów, McGlone zauważył:
Wykres przedstawiający porównanie cen i zmienności Bitcoin z kursem miedzi. Źródło: Mike McGlone na Twitterze.
"Miedź może być dobrym przykładem niskiego potencjału dla supercyklu towarowego, szczególnie w stosunku do postępującego Bitcoina. Widzimy, że przewaga BTC osiąga wytrzymałość, oraz dojrzałość".
Poglądy innych analityków na złoto, miedź i inne towary
W grudniu analitycy JP Morgan i Morgan Stanley prognozowali niedźwiedzią perspektywę dla złota, srebra i miedzi na 2022 rok.
JP Morgan stwierdził, że spodziewa się wzrostu realnych stóp zwrotu w USA w 2022 roku, a ceny złota prawdopodobnie spadną do około 1520 USD za uncję. Morgan Stanley natomiast przewiduje, że miedź będzie bardziej zmienna, ale prawdopodobnie pozostanie "wrażliwa na trendy makro".
Na początku tego roku analityk towarowy Fat Prophets, David Lennox powiedział „Street Signs Asia”, że spodziewa się, iż do końca roku złoto wzrośnie do poziomu 2100 USD za uncję. Wskazał na rosnącą inflację w USA i słabość dolara, a także czynniki geopolityczne, jako potencjalne katalizatory wzrostu notowań złota.
Według niego, status złota jako bezpiecznej przystani pozostaje jego największym czynnikiem przyciągającym w obliczu turbulencji na rynkach i na scenie geopolitycznej.
Surowce są niedowartościowane
W poniedziałek legendarny trader i miliarder funduszy hedgingowych Paul Tudor Jones zauważył, że wbrew niektórym obserwacjom, surowce są "bardzo niedowartościowane" i w długim terminie będą osiągać lepsze wyniki niż rynki finansowe.
W wywiadzie dla CNBC współzałożyciel Just Capital powiedział, że aktywa, które dobrze radziły sobie podczas pandemii będą miały "ciężką przeprawę". Dodał:
"Towary, które radziły sobie najlepiej od marca 2020 roku, prawdopodobnie będą radzić sobie najgorzej, gdy przejdziemy przez obecny cykl zacieśniania".
Złoto było wyceniane w okolicach 1815 USD za uncję w czwartek, spadając o około 0,6% po dotknięciu szczytów na poziomie 1827 USD podczas poprzedniej sesji. Srebro i miedź również znajdowały się na minusie, spadając odpowiednio o 0,8% i 1,2%.
W międzyczasie Bitcoin spadł o 1,2% do poziomu 43,150 USD po spadku z osiągniętego wcześniej kursu w granicach 43,800 USD.