Po uruchomieniu rynku NFT, giełda stworzyła również paywall, aby radzić sobie z incydentami spamowymi
Sam Bankman-Fried, dyrektor generalny FTX, ogłosił w dość interesujący sposób, że giełda kryptowalut uruchomiła własny rynek tokenów niewymiennych (NFT), upubliczniając platformę za pomocą prostego, stworzonego przez siebie dzieła „Test”. Od tamtego momentu cena licytowanego utworu wzrosła, a dziś rano został sprzedany za 270 000 dolarów. Dyrektor generalny FTX wyjaśnił w poście na Twitterze, że nowa platforma NFT giełdy dostępna będzie wyłącznie dla klientów z USA, pozwalając im na zakup, sprzedaż, a nawet wybijanie własnych NFT.
Nowa platforma umożliwi handel krzyżowy w sieciach Ethereum i Solana, do którego – jak dodał Bankman-Fried – użytkownicy wkrótce otrzymają dodatkowe funkcje. Jako niektóre z planowanych dodatków wymienił możliwość wpłat i wypłat. Użytkownicy otrzymają również możliwość przenoszenia NFT ze źródeł zewnętrznych do FTX.
Wiadomość ta oznacza zmianę obecnego modelu FTX, który ogranicza użytkowników do przechowywania i przeglądania aktywów. Dzięki ulepszonemu modelowi operacyjnemu klienci będą mogli za pośrednictwem giełdy sprzedawać swoje NFT, wykorzystując funkcje wpłat i wypłat.
Rynek NFT został początkowo uruchomiony z bezpłatnym dostępem dla wszystkich, ale wkrótce po uruchomieniu odnotowano kilka incydentów spamowych. Spowodowało to, że giełda nałożyła jednorazową opłatę w wysokości 500 USD na użytkowników, którzy chcieli do niej dołączyć.
„Ze względu na ogromną liczbę zgłoszeń, z których zbyt wiele było tylko zdjęciem ryby, pobieramy odtąd jednorazową opłatę w wysokości 500 USD za przesłanie NFT” – napisał na Twitterze Bankman-Fried.
Zgodnie z oczekiwaniami użytkownicy nie przyjęli jednak tych zmian zbyt dobrze. Po stanowczym oporze ze strony klientów, FTX zrezygnowało z opłaty w wysokości 500 USD. Zamiast niej, ustalono bardziej sprawiedliwą stawkę ryczałtową w wysokości 10 USD dla wszystkich użytkowników, którzy chcieli wybić NFT, a użytkownicy, którzy wpłacili początkowe 500 USD, otrzymali zwrot pieniędzy.
Dzięki nowej ofercie, FTX zamierza pobierać opłaty od użytkowników po obu stronach transakcji. Kupujący zostanie obciążony 5% prowizją, a sprzedający – kolejnymi 5%. Giełda radzi też swoim potencjalnym klientom uczestnictwo w obrocie tylko wówczas, gdy jest to dla nich zrozumiałe, ponieważ wszystkie zakupy NFT będą bezzwrotne.
Wielu graczy z branży w coraz większym stopniu korzysta z NFT, a nawet zapewnia swoim klientom możliwość zabawy z tokenami. W czerwcu tego roku swoją platformę NFT ujawniła we współpracy z artystami, sportowcami i innymi twórcami największa na świecie pod względem wolumenu obrotu giełda kryptowalutowa Binance.