Rynek kryptowalut jest 7 razy większy niż przed pandemią Covid-19

Rynek kryptowalut jest 7 razy większy niż przed pandemią Covid-19

By Sanne Moonemans - Przeczytasz w minutę

Unia Europejska pragnie bardziej rygorystycznie uregulować rynek kryptowalut, a Europejski Bank Centralny krytycznie odnosi się do kryptowalut. Prezes Christine Lagarde wystąpiła wcześniej w telewizji, nazywając kryptowaluty bezwartościowymi.

Ale czy wiedzą oni, kto jest “wrogiem”? Aby to ustalić, Europejski Bank Centralny (EBC) opublikował niedawno raport zatytułowany „Rozszyfrowywanie zagrożeń dla stabilności finansowej na rynku kryptowalut”.

Jedno jest pewne – i nie potrzeba do tego raportu – zainteresowanie kryptowalutami gwałtownie wzrosło od początku pojawienia się koronawirusa. Na szczęście takie są również wnioski EBC. Piszą oni, że pomimo niedawnego spadku, rynek kryptowalut jako całość jest siedem razy większy niż na początku 2020 roku.

Konsumenci odgrywają główną rolę

W raporcie uwzględniono kilka badań konsumenckich przeprowadzonych w Belgii, Niemczech, Hiszpanii, Francji, Włoszech i Holandii.

Badania te wykazały, że około 10% gospodarstw domowych może być w posiadaniu kryptowalut. Co ciekawe, większość właścicieli deklaruje posiadanie mniej niż 5000 USD, a tylko 6% twierdzi, że posiada kryptowaluty o wartości ponad 30,000 USD.

Ale kto tak naprawdę inwestuje w kryptowaluty? Są to głównie młodzi dorośli mężczyźni i osoby z wyższym wykształceniem. I to jest ciekawa statystyka: jeśli ich wiedza finansowa plasuje się na najwyższym lub najniższym poziomie, istnieje duża szansa, że ktoś będzie posiadał kryptowaluty.

Inwestorzy instytucjonalni chcą (pośrednio) kryptowalut

W raporcie zwrócono uwagę nie tylko na rolę konsumentów, ale także inwestorów instytucjonalnych. Autorzy piszą, że korelacja między kryptowalutami a cenami akcji wzrosła podczas (i po) napięć rynkowych w marcu 2020 roku, a także podczas spadków na rynkach w grudniu 2021 roku i maju 2022 roku.

Według raportu wskazuje to, że w okresach niestabilności rynek kryptowalut stał się bardziej powiązany z tradycyjnymi aktywami podwyższonego ryzyka, a tendencja ta może wynikać częściowo z większego zaangażowania inwestorów instytucjonalnych.

Jeśli spojrzymy na ostatnie 15 dni, można zauważyć, że Bitcoin nie zdołał utrzymać się powyżej 30,000 euro, a jego cena jest obecnie o 37% niższa niż na początku 2022 roku. W tym samym 15-dniowym okresie akcje Shopify spadły o 76%, Snap rozbił się o 73%, Netflix spadł o 70%, a nawet Cloudflare spadł o 62%. To wszystko są akcje dużych firm technologicznych, więc może odrobina bitcoina w portfelu nie jest takim złym pomysłem. Według EBC, wśród inwestorów instytucjonalnych z pewnością istnieje popyt na trochę Bitcoina do ich portfolio.

Firma Fidelity Digital Assets również przeprowadziła ankietę wśród europejskich inwestorów instytucjonalnych. 56% z nich zgłosiło zainteresowanie kryptowalutami. Jest to wzrost o 45% w porównaniu z rokiem 2020. Według EBC może to wynikać z faktu, że działania rządu mogły być interpretowane jako aprobata dla aktywów kryptowalutowych. Na przykład od lipca 2021 roku niemieckie instytucjonalne fundusze inwestycyjne mogą inwestować do 20% swoich udziałów w kryptowaluty.

Więcej możliwości inwestowania

Jest to możliwe częściowo dzięki rosnącej dostępności instrumentów pochodnych i papierów wartościowych opartych na kryptowalutach na regulowanych giełdach, takich jak kontrakty terminowe, noty giełdowe, fundusze giełdowe i fundusze powiernicze typu OTC-traded, które w ostatnich latach zyskały na popularności w Europie.

Produkty te, wraz z systemami rozliczeniowymi, sprawiły, że aktywa kryptowalutowe stały się bardziej dostępne dla inwestorów, ponieważ można nimi handlować na tradycyjnych giełdach. Dzięki temu inwestorzy nie muszą się martwić o przechowywanie i bezpieczeństwo swoich kryptowalut. Mimo to Europa pozostaje w tyle za resztą świata – tylko 20% funduszy kryptowalutowych znajduje się na naszym kontynencie.

Kryptowaluty niosą ze sobą ryzyko

Według raportu, zainteresowanie inwestorów instytucjonalnych kryptowalutami będzie tylko rosło, ale będzie się to wiązało z większym ryzykiem. Wynika to częściowo z faktu, że europejskie banki oferują instrumenty pochodne na kryptowaluty, nie posiadając ich w rzeczywistości w magazynie. Te pochodne produkty kryptowalutowe śledzą wyniki różnych notowań kryptowalut. Zdaniem badaczy na ten temat:

“Każda ekspozycja instytucji oparta na kryptowalutach, zwłaszcza jeśli zaangażowane aktywa są niezabezpieczone, może narazić kapitał na ryzyko, z potencjalnym efektem domina dla zaufania inwestorów, kredytowania i rynków finansowych, jeśli ekspozycje są wystarczająco duże”.

W celu ograniczenia tego ryzyka i ochrony inwestorów przed samymi sobą przedstawiono propozycje bardziej rygorystycznych regulacji. Muszą one jeszcze zostać zatwierdzone.

Jedna z propozycji obejmowała rozporządzenie w sprawie rynków aktywów kryptowalutowych (MiCA) w celu wzmocnienia rynków i kontrolowania niepewności regulacyjnej. Propozycja MiCA została opublikowana we wrześniu 2020 roku i nie została jeszcze zatwierdzona. Oznacza to, że nie będzie on stosowany przed 2024 rokiem, ponieważ oczekuje się, że zostanie zastosowany dopiero 18 miesięcy po wejściu w życie.