Kluczowe wnioski
- Przewodniczący Komitetu Bankowego USA zasugerował wprowadzenie zakazu wszystkich kryptowalut
- Wielu deklaruje, że kryptowaluty są odporne na zakazy rządowe, ale jest to jedynie bezpośrednia prawda
- Poprzez atak na ekosystem i możliwość dostępu do niego, kryptowaluty mogą być znacznie ograniczone przez ustawodawców
Bitcoin nie może zostać zakazany, tak mówi przysłowie. Ale to mija się z celem.
Po pierwsze, pozwólcie mi być jasnym i potwierdzić, że ta mantra jest prawdziwa, przynajmniej technicznie. Bitcoin istnieje w internecie i stąd jest odporny na odcięcie od sieci. Chyba że, oczywiście, w jakiś sposób wyłączysz internet. Ale dla wszystkich intencji i celów, Bitcoin jest zdecentralizowany i istnieje w świecie online, co jest osiągnięciem technologii, która czyni go odpornym na bycie ograniczonym.
Bitcoin nie może być odcięty bezpośrednio, ale pośrednio to już inna historia
Ale podczas gdy bezpośrednie wyłączenie blockchaina jest niemożliwe, rządy mogą, przynajmniej teoretycznie, mocno wgnieść Bitcoina i ograniczyć jego przyjęcie przez masy. Może nie kwalifikuje się to jako techniczne zamknięcie go, i nie komentuję prawdopodobieństwa, że tak się stanie, ale nie ma wątpliwości, że jeśli zostanie podjęty wystarczająco skoordynowany wysiłek, atak ustawodawców na Bitcoina może być niszczący.
Wystarczy spojrzeć na przewagę scentralizowanych podmiotów w przestrzeni. Podczas gdy sam Bitcoin jest zdecentralizowany, aby umożliwić masom dostęp do niego, zdecydowana większość przechodzi przez scentralizowane firmy, takie jak Binance lub inne giełdy. A co się stanie, jeśli rządy zajmą się tymi firmami?
Firmy te będą zmuszone do przestrzegania prawa. Jasne, zdecentralizowane giełdy (DEX) pozostaną i podobnie jak sam Bitcoin, są odporne na bezpośrednie zamknięcie. Ale czy oczekiwałbyś, że Bitcoin osiągnie sukces w głównym nurcie i nadal będzie się rozwijał jako legalne aktywo finansowe, jeśli DEX-y byłyby jedyną opcją?
Instytucje nie tylko niechętnie podążałyby tą drogą, ale można by im po prostu zabronić jej prowadzenia.
Przewodniczący Komitetu Bankowego USA sugeruje zakazanie kryptowalut
Piszę ten artykuł teraz w następstwie historii, która pojawiła się w odniesieniu do przewodniczącego Komisji Bankowej USA, Sherroda Browna, sugerującego zakaz kryptowalut.
Brown powiedział:
“Już poszedłem do Skarbu i Sekretarza i poprosiłem o ogólnorządową ocenę poprzez wszystkie różne agencje regulacyjne. (…) SEC był szczególnie agresywny, a my musimy iść do przodu w ten sposób i legislacyjnie, jeśli do tego dojdzie”.
Zostało to wyszydzone w niektórych kręgach, ale warto zwrócić na to uwagę. USA jest finansową stolicą świata. Gdyby SEC wyszedł i zakazał kryptowalut, miałoby to sejsmiczny wpływ.
Pomyśl o kawałku rynku, który mógłby zostać zakazany od posiadania Bitcoina – instytucje, fundusze emerytalne, firmy publiczne itp. Albo cała infrastruktura, która zostałaby zburzona, taka jak giełdy.
Z drugiej strony, pozostaje to odległą możliwością. A wracając do mojego punktu wcześniej o tym, jak ludzie przeoczają potencjał rządów do zamknięcia Bitcoina, Brown przyznał, że “Chcemy, aby zrobili to, co muszą zrobić, być może poprzez ich zakazanie, chociaż jednocześnie jest to bardzo trudne, ponieważ wyszłyby za granicę, a kto wie, jak to by dalej funkcjonowało”.
Końcowe przemyślenia
Nie przewiduję z tego powodu żadnego rodzaju upadku dla Bitcoina lub kryptowalut. Po prostu uważam, że zbyt wielu przeocza, jak szkodliwe rządy mogą być wobec największej na świecie kryptowaluty.
Jasne, piękno blockchaina polega na tym, że nie można go zamknąć bezpośrednio. Ale pośrednio? To już inna historia. Rządy niosą ze sobą zbyt dużą władzę, aby można je było odpisać jako “nieistotne”, jeśli chodzi o Bitcoina.
Jak na razie nic nie wskazuje na to, że kraje takie jak USA wykonają tak drastyczne ruchy, aby zakazać kryptowalut. Ale po gorączkowym 2022 roku, który widział skandal po skandalu wstrząsającym przestrzenią, komentarze takie jak Sherroda Browna nie są zaskakujące.
W odległej możliwości, że te słowa zostały kiedykolwiek wprowadzone w życie, byłoby głupie dla inwestorów, aby odpisać to jako łagodny rozwój dla kryptowalut.