Plan wejścia Circle na giełdę anulowany. Co to oznacza stablecoinów?

Plan wejścia Circle na giełdę anulowany. Co to oznacza stablecoinów?

By Donal Ashbourne - Przeczytasz w minutę

Kluczowe Wnioski

  • Circle, emitent USDC, odwołał plan wejścia na giełdę w transakcji o wartości 9 miliardów dolarów
  • Wejście na giełdę mogłoby zaprezentować USDC jako przeciwieństwo Tethera, zapewniając pełną przejrzystość i audyt
  • Odwołana transakcja odzwierciedla spadek cen na całym świecie
  • Circle pozostaje zdeterminowany, aby ostatecznie wejść na giełdę, ale w międzyczasie będzie kontynuował wojnę stablecoinów z innymi rywalami
  • Binance niedawno zrobił duży ruch po tym jak giełda wycofała USDC i innych rywali, aby wypchnąć swój własny stablecoin, BUSD

Circle porzucił plan wejścia na giełdę.

Circle, emitent USDC, stablecoina z kapitalizacją rynkową o wartości 43 miliardów dolarów, planował wejść na giełdę z wyceną 9 miliardów dolarów. Sam Bankman-Fried i rynki kryptowalut miały jednak odmienne wizje.

Porzucony plan oznacza upadek kryptowalut

Upadek transakcji pokazuje, jak daleko upadły kryptowaluty. Umowa została początkowo podjęta w lipcu 2021 roku, a Circle planował wejście na giełdę za pośrednictwem spółki blankietowej kierowanej przez Boba Diamonda, byłego członka zarządu Barclays.

 “Jesteśmy rozczarowani proponowaną transakcją czasową; jednak stanie się spółką publiczną pozostaje częścią podstawowej strategii Circle, aby zwiększyć zaufanie i przejrzystość, co nigdy nie było ważniejsze” – powiedział Jeremy Allaire, dyrektor naczelny Circle.

To nie jest niespodzianka. Transakcje dotyczące wejścia na giełdę zostały odłożone na półkę na całym rynku – nie tylko kryptowalut – ponieważ podwyżki stóp procentowych pociągnęły ceny w dół na całej linii. Nie trzeba szukać dalej niż Coinbase, aby znaleźć dowody na szkody, z ich akcjami spadającymi o 84% w 2022 roku (napisałem dogłębną analizę na temat ich upadku tutaj).

Bezpieczeństwo jest publiczne niezbędne dla stablecoinów

Przestrzeń stablecoinów ucierpiała bardziej niż większość w tym roku. W maju doszło do głośnego upadku UST, który pociągnął za sobą duże elementy ekosystemu.

DAI zmaga się z trudnościami, będąc zdecentralizowanym stablecoinem, który jest bardzo scentralizowany (biorąc pod uwagę jego udziały w USDC). Jego najnowszy plan zakłada całkowite porzucenie dotychczasowego pega, zamieniając go na swobodnie dryfujący stablecoin, co wydaje mi się kompletnym paradoksem.

Ale to ciągłe spekulacje na temat bezpieczeństwa Tether, który sam zdegradował się do 95 centów na kilku giełdach w następstwie upadku UST, pozostają największą bolączką stablecoinów.

To właśnie tutaj USDC mógł naprawdę skorzystać z upublicznienia Circle. Bezpieczeństwo, jawność i przejrzystość, których wymaga bycie spółką publiczną, są niezrównane. Ruch ten przyniósłby ogromne korzyści dla wizerunku Cicle, zwłaszcza w porównaniu z jego największym rywalem, Tether.

Mógłby naprawdę pozycjonować się jako przeciwieństwo Tethera, w pełni publiczny, a zatem audytowany, przejrzysty i bezpieczny, stablecoin. Największym zwycięzcą tej wiadomości o upadłej transakcji jest więc niewątpliwie Tether.

Wojna stablecoinów trwa

Można mieć nadzieję, że Circle w końcu wejdzie na giełdę. Jestem pewien, że tak się stanie, ale to może potrwać, patrząc na stan rynków, z inflacją, która jeszcze znacząco nie ostygła i światową gospodarką zmagającą się z zimą w Europie i Stanach Zjednoczonych, na tle duszącego kryzysu energetycznego.

Do tego czasu będzie on nadal walczył z rywalami o dominację na rynku. Najnowszym zwycięzcą w tym wszystkim jest stablecoin Binance, BUSD, po tym jak giełda wycofała USDC i kilku innych konkurentów ze swojej giełdy.

USDC miał mieć w rękawie atut, że jest notowany na giełdzie publicznej. Ale teraz, gdy to zostało odwołane, jest to powrót do deski kreślarskiej w odniesieniu do wojny stablecoinów.